Filmy które warto obejrzeć
Moderator:Avalanche
Zombieland. Komedia.
Śmiałem się od pierwszej do ostatniej sceny.
Zombiaki nigdy się w kinematografii nie znudzą i tak też jest w tym filmie.
Nadal są pociaszne, nadal umazane, nadal z ust wypływa im krwawa breja.
Na szczególną uwagę zasługuje zombie-klaun :D
Zabawna kreacja Woodiego Harrelsona oraz gościnny występ Billa Murray'a.
Wypas.
"Man from Earth" - chyba najbardziej nietypowy film Sci-Fi jaki widziałem Cała "akcja" to rozmowa między grupą znajomych siedzących w pokoju. Jak ktoś lubi filmy, które zmuszają do myślenia to polecam. Film można ściągnąć bez większych wyrzutów sumienia chociażby tutaj - twórcy filmu podziękowali za rozpowszechnianie go w sieci bittorrent, bo dzięki temu dotarł on do dużo większej liczby odbiorców niż oczekiwano (jest to film niezależny).
Ostatnio zmieniony 2009-11-07, 20:37 przez killy9999, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Osadnik
- Posty:352
- Rejestracja:2008-08-30, 23:19
- Lokalizacja:Przemyśl
- Kontakt:
Dobre katastroficzno-psychologiczne Sci FI.
Dzisiaj obejrzałem. Fajna realizacja, ciekawy scenariusz i w pyte zakończenie.
Miło wreszcie zobaczyć Bena Fostera w głównej roli, zawsze miał jakieś takie psychotyczne drugoplanówki. Spisał się jak najlepiej umiał i choć aktor nie jest pierwszego gatunku, dał radę. Fajna rzecz. Polecam.
- niestrawny
- Wędrowiec
- Posty:79
- Rejestracja:2008-07-24, 19:41
- Lokalizacja:Pków/Łódź
- Kontakt:
Ej!!!
po pierwsze! Zombie Klaun!..... ludzie no nie wiem jak wy ale... no.... ZOMBIE KLAUN... COME ON!
Po drugie Bill Murray grający samego siebie, odgrywający Zombie, żeby się uchronić przed zombiakami.... ej.... no.... Bill Murray ludzie,..... Bill Murray...
Po trzecie Woody Harrelson.... no.. to po trzecie.
Pozatym..... ZOMBIAKI, dużo zombiaków, śmieszne umazane, bryzgają krwią i breją... i chodzą sobie ładnie tak, szukają mózgów... no ludzie no... come on...
pozatym....
no...
ZOMBIE KLAUN NO KURDE!
..
..
*Sulik odwraca się na pięcie i pochlipując wraca do szafy*
po pierwsze! Zombie Klaun!..... ludzie no nie wiem jak wy ale... no.... ZOMBIE KLAUN... COME ON!
Po drugie Bill Murray grający samego siebie, odgrywający Zombie, żeby się uchronić przed zombiakami.... ej.... no.... Bill Murray ludzie,..... Bill Murray...
Po trzecie Woody Harrelson.... no.. to po trzecie.
Pozatym..... ZOMBIAKI, dużo zombiaków, śmieszne umazane, bryzgają krwią i breją... i chodzą sobie ładnie tak, szukają mózgów... no ludzie no... come on...
pozatym....
no...
ZOMBIE KLAUN NO KURDE!
..
..
*Sulik odwraca się na pięcie i pochlipując wraca do szafy*
Zombie Claun (masakra masakra), Woody Harrelson (last man standing w kiosku - masakra),
Bill Murray (he IS a legend, wystarczy popatrzyć na niego i już się gęba cieszy), a to że jest krótki to spory plus jeśli chodzi o filmy zombie.
Bill Murray (he IS a legend, wystarczy popatrzyć na niego i już się gęba cieszy), a to że jest krótki to spory plus jeśli chodzi o filmy zombie.
Nie ma lekko w ciężkich czołgach.
Jaqob napisał/a:
To my mamy jakieś "normalne" spotkania?
Chodzę już drugi rok i na ani jednym nie byłem .
"Ja nie widzę problemu, że ktoś płaczę po rozmowie ze mną." -Silvanel
Jaqob napisał/a:
To my mamy jakieś "normalne" spotkania?
Chodzę już drugi rok i na ani jednym nie byłem .
"Ja nie widzę problemu, że ktoś płaczę po rozmowie ze mną." -Silvanel
Może jeszcze ktoś nie zauważył... - spoiler.
[hide]Ja tam nie lubię gdy ktoś zabija Bila - i tyle w tym temacie ode mnie :P[/hide]
Sorry szczep
[hide]Ja tam nie lubię gdy ktoś zabija Bila - i tyle w tym temacie ode mnie :P[/hide]
Sorry szczep
Ostatnio zmieniony 2009-12-01, 09:12 przez Nurgling, łącznie zmieniany 1 raz.