Przemku, zdania typu "godne propagandy Wyborczej", upowaznia mnie do odpowiedzi "godne propagadny Rzeczpospolitej, Wprost, czy Naszego dziennika" jako riposty.
Już tłumacze o co mi chodzi. Zastosowałeś najczęściej spotykany w Wyborczej chwyt erystyczny, sugerujacy że Twoje zdanie jest oświecone tak jak reszty cywilizowanego świata. Nie cierpie tego i jestem na to uczulony.
Nie ma to nic wspolnego z merytoryczna odpowiedzia, a jest raczej na poziomie pierwszej strony Faktów.
Ja Cie nie obrażałem
Od 4 miesiecy moim obowiązkiem w pracy jest codzienne czytanie Wyborczej, Rzepy i Prawnej. Naprawdę wiem o czym piszę.A z tego co wiem nie czytasz gazet o lewicowym zabarwieniu, więc tym bardziej jest to nie na miejscu.
Więc proszę Cię, daj sobie spokój, bo twoje preferencje polityczne zakrawaja juz o fanatyzm i nie maja nic wspolnego z logika, a bardziej przypominaja jakąś ideologie religijną.
Po prostu zwróciłem uwagę na formę w jakiej przedstawiasz argumenty.
Nigdzie tego nie sugerowałem. Ja po prostu bronię tego kraju jak się da i gdzie się da. Jest to coraz cieższe, ale Gwardia się nie poddaje...Pamiętaj jak ktoś ma inne poglady to wcale nie wystepuje przeciw Tobie, Polsce i Bóg jeden wie przeciw komu jeszcze.
Bardziej mi chodziło o to że prawo w Polsce jest stosowane literalnie i nie ma tradycji stosowania go inaczej, poprostu jestesmy młodą demokracja i nie ma wyrobionych pewnych standardów(oczywiście zdaża sie to wszedzie ale w Polsce przyjeło to duża skalę). Nie pisze o rozwiazaniach systemowych tylko o ich stosowaniu, a to wynika z pewnej kultury. Przekłada sie to na całe zycie społeczne, od płacenia podatków do gry w Warhammera.
Arghh...PROWOKATORZE...a poważnie masz dużo racji, ale nie do końca. Czkawka po PRLu, a nawet zaborach[np."ściana wschodnia"] jeszcze nam nie przeszła.
Zupełnie nie o to mi chodziło. Złodziejstwo złodziejstwem. Spryt min. objawiał się tym że gdy np. w zaborze pruskim Polacy dostali równe prawa gospodarcze zaczynali wygrywać konkurencje z niemcami, teraz powoli zaczynamy drenować UE jak trzeba. Ten kierunek jest właściwy. Nie wyłudzanie rent, które są wynikiem, jakby nie patrzeć, korupcji w śłużbie zdrowia. No i najważniejsze to to że udało nam się przetrwać tysiąc lat w takim położeniu geograficznym.Nie wiem jak stwierdzić czy Polacy są najsprytniejsi albo jednymi ze sprytniejszych, trudno skonstuować tu jakiekolwiek badanie które podało by taką wartość, natomiast zyjemy w kulturze która po PRL, premiuje zachowania które są czesto nie do przyjęcia w innych demokracjach, czesto nazywancyh np nie sprytem a złodziejstwem( bo jak nazwać wyłudzanie rent, bądź unikanie płacenia podatków).
Jest to jedna z metod jaką Ty i Ja możemy sobie zastosowac w domu. Problem pojawia się jak przyjedzie na turniej dupek, który bardzo chce wygrać.Całe szczescie w warhammerze prowadzi to tylko do żyłowania systemu maksymalnie jak się da, co samo z siebie nie jest złe, bo kazdy chce wygrać, ale nie mozna tez kombinować w ten sposób ze wszystko musi być opisane w najmniejszym szczególe, bo tak sie poprtostu nie da, przy stole trzeba osiągnać consensus(jak? pisałem juz w poscie wczesniej).
No i ok. Ja też w turniejach grać na razie nie zamierzam, ale jak ktoś chce na BP jak najbardziej.Co do BP, własnie dlatego podałem przykład innych krajów, ze jednak da się grać bez i jednak dają rade. A co do stosowania BP jak najbardziej sie zgadzam, niech sobie ludziki stosują je jak chca, natomiast mi sie nie podoba i grać z nim nie mam zamiaru.
Wojtek, tak w kwestii formalnej:Nie uwazam sie za tak dobrego gracza zeby widziec mega dominacje Demonow, jak narazie w Legionowie dostałem 3 maski od HE. A na małe ptk pojechały mnie wood elfy na ubocie(moje fleshhoundy nie dojechały do łuczników, lol.)
zgadzasz się że DoCh są przegięte?