Serce Grozy ( sesja )
Moderator:Avalanche
Pytanie Rity wyrwało Philipa z długiego zamyślenia. Postronny mógłby je zinterpretować jako na przykład modlitwę, jednak spojrzenie w oczy wskazywało, że być może był to jakiś inny rodzaj skupienia...
- Niestety moja droga nie wiem dokładnie. Liczę na to, że będzie to już niedługo i być może polepszy to nastrój naszego towarzysza podróży. - uśmiech księdza był spokojny i szczery. - A jeśli mogę zapytać. Kiedy pojawi się jakiś następny film z Panią w roli głównej?
- Niestety moja droga nie wiem dokładnie. Liczę na to, że będzie to już niedługo i być może polepszy to nastrój naszego towarzysza podróży. - uśmiech księdza był spokojny i szczery. - A jeśli mogę zapytać. Kiedy pojawi się jakiś następny film z Panią w roli głównej?
Kiedy ksiądz zadał pytanie o filmy, oczy Rity rozjaśniły się.
Kobieta nachyliła sie bardziej w stronę księdza.
- Teraz właśnie, zaraz przed wyjazdem skończyłam zdjęcia. - zaczęła mówić ożywionym tonem - Muszą jeszcze je poskładać i voila, za jakies trzy, cztery tygodnie powinien ukazać się film. Mam nadzieję wrócić na premierę. - pokiwała entuzjastycznie głową - Niech ojciec czuje się zaproszony, byłoby mi bardzo miło gdyby mi ojciec towarzyszył.
Przerwała na chwilę słowotok, żeby zaczerpnąc oddech. Po sposobie, w jaki mówiła widać było pasję jaką darzy aktorstwo.
- W ogóle, proszę sobie wyobrazić - kontynuowała z ekscytacją w głosie - że mają zamiar nakręcić film z dźwiękiem! Podobno będzie się nazywać "Śpiewak z jazzbandu". Alan, reżyser, powiedział że bardzo możliwe że dostanę w nim rolę! Tak bardzo bym chciała tam zagrać! - westchnęła
Kobieta nachyliła sie bardziej w stronę księdza.
- Teraz właśnie, zaraz przed wyjazdem skończyłam zdjęcia. - zaczęła mówić ożywionym tonem - Muszą jeszcze je poskładać i voila, za jakies trzy, cztery tygodnie powinien ukazać się film. Mam nadzieję wrócić na premierę. - pokiwała entuzjastycznie głową - Niech ojciec czuje się zaproszony, byłoby mi bardzo miło gdyby mi ojciec towarzyszył.
Przerwała na chwilę słowotok, żeby zaczerpnąc oddech. Po sposobie, w jaki mówiła widać było pasję jaką darzy aktorstwo.
- W ogóle, proszę sobie wyobrazić - kontynuowała z ekscytacją w głosie - że mają zamiar nakręcić film z dźwiękiem! Podobno będzie się nazywać "Śpiewak z jazzbandu". Alan, reżyser, powiedział że bardzo możliwe że dostanę w nim rolę! Tak bardzo bym chciała tam zagrać! - westchnęła
Come to the Dark Side - we have cookies!
Joshua odetchnął z ulga widząc że kobieta przeniosła swą uwagę na księdza. Dolał do kawy nieco zawartości książki i spokojnie przysłuchiwał się rozmowie.
Ksiądz morderca, jakaś aktoreczka, inny ksiądz którego ponoć nie dziwią sprawy podobnej do tej z tamtym Irlandczykiem, eh Josh a myślałeś że te sprawy z tym żydowskim kamienicznikiem to był problem. Chyba wkrótce jednak wyciągnę to moje podanie i wyśle je gdzieś na jakieś zadupie, może czas porzucić nadzieje i znaleźć spokój - Mirks pozostawiony w spokoju pogrążał się w swoich przemyśleniach.
Ksiądz morderca, jakaś aktoreczka, inny ksiądz którego ponoć nie dziwią sprawy podobnej do tej z tamtym Irlandczykiem, eh Josh a myślałeś że te sprawy z tym żydowskim kamienicznikiem to był problem. Chyba wkrótce jednak wyciągnę to moje podanie i wyśle je gdzieś na jakieś zadupie, może czas porzucić nadzieje i znaleźć spokój - Mirks pozostawiony w spokoju pogrążał się w swoich przemyśleniach.
Kiedy patrzysz w otchłań, pamiętaj że otchłań może się czuć nieswojo
Ojciec Cecil spokojnie uniósł filiżankę do ust i pociągnął kilka łyczków. Wyraz przeogromnej satysfakcji był swoistym podziękowaniem dla Mirksa.
- Myślę, że świat bardzo szybko biegnie naprzód. Ale tylko niektóre osoby umieją wymiernie wpływać na tempo tych zmian. Zdaje mi się, że nasz wspólny znajomy należy do takich osób...
- Myślę, że świat bardzo szybko biegnie naprzód. Ale tylko niektóre osoby umieją wymiernie wpływać na tempo tych zmian. Zdaje mi się, że nasz wspólny znajomy należy do takich osób...
Wszyscy
Początkowo dwustronna rozmowa w końcu przerodziła się w dość luźną o wszystkim i o niczym. Nawet Mirks odzywał się od czasu do czasu wtrącając swoje opinie na różne tematy, choć nadal robił to bardzo rzadko. Czas mijał a oni zrobili się głodni, więc przywołali po raz kolejny kelnera. Posiłek był naprawdę smaczny. Do granicy było jeszcze około godziny drogi. W końcu wrócili do przedziału, choćby tylko po to aby rozprostować kości. Rozsiedli się wygodnie w nastroju poobiedniej sesji. Niezbyt silne słońce wlewało się do przez szybę. Ich myśli wędrowały swobodnie. Pociąg zwolnił przed zwrotnica, za oknem widzieli piękny, gęsty las. Nagle wśród zwyczajnego turkotu kół o szyny rozległ się dość głośny huk.
Rita Miller
Serce zabiło jej trochę szybciej, pompując krew w której pojawiła się adrenalina. Co to było? Ten dźwięk był tutaj tak bardzo nie na miejscu. Coś jest nie tak. Może skład uległ jakiemuś zniszczeniu?
Philip Henry Cecil
Coś ewidentnie było nie tak, ten huk zbyt mocno pasował mu na odgłos wystrzału.
Joshua Mirks:
Mężczyzna bez problemu rozpoznał w tym dźwięku odgłos krótkiego rewolweru.
Początkowo dwustronna rozmowa w końcu przerodziła się w dość luźną o wszystkim i o niczym. Nawet Mirks odzywał się od czasu do czasu wtrącając swoje opinie na różne tematy, choć nadal robił to bardzo rzadko. Czas mijał a oni zrobili się głodni, więc przywołali po raz kolejny kelnera. Posiłek był naprawdę smaczny. Do granicy było jeszcze około godziny drogi. W końcu wrócili do przedziału, choćby tylko po to aby rozprostować kości. Rozsiedli się wygodnie w nastroju poobiedniej sesji. Niezbyt silne słońce wlewało się do przez szybę. Ich myśli wędrowały swobodnie. Pociąg zwolnił przed zwrotnica, za oknem widzieli piękny, gęsty las. Nagle wśród zwyczajnego turkotu kół o szyny rozległ się dość głośny huk.
Rita Miller
Serce zabiło jej trochę szybciej, pompując krew w której pojawiła się adrenalina. Co to było? Ten dźwięk był tutaj tak bardzo nie na miejscu. Coś jest nie tak. Może skład uległ jakiemuś zniszczeniu?
Philip Henry Cecil
Coś ewidentnie było nie tak, ten huk zbyt mocno pasował mu na odgłos wystrzału.
Joshua Mirks:
Mężczyzna bez problemu rozpoznał w tym dźwięku odgłos krótkiego rewolweru.
Philip Henry Cecil szybko złapał laskę w obie ręce i kilkukrotnie przekręcając ją to w prawo to w lewo odblokował ukryte w niej ostrze. Nie wyciągając go jednak odłożył laskę po czym spoglądając wyczekująco na Mirksa położył drugą dłoń na brzuchu gdzie pod szerokim pasem przytrzymującym sutannę ukryty był naładowany Derringer.
- Czy też to słyszałeś? Sprawdzamy, czy czekamy na rozwój wydarzeń? Ja już dawno przestałem wierzyć w przypadki...
- Czy też to słyszałeś? Sprawdzamy, czy czekamy na rozwój wydarzeń? Ja już dawno przestałem wierzyć w przypadki...
Rita Miller, Philip Henry Cecil:
Mirks siedział jakby zatopiony we własnych myślach. Nie zareagował na dźwięk ani na słowa księdza. Przy porywczości i burkliwości jaką wykazywał wcześniej było to trochę dziwne.
Rita Miller, Philip Henry Cecil, Joshua Mirks:
Usłyszeli jakieś poruszenie w wagonie a zaraz po tym basowy głos dość głośno mówiący:
- Laisse-moi passer! Laisse-moi passer! Proszę mnie przepuścić!
W angielszczyźnie mężczyzny, który to mówi ewidentnie słychać francuski akcent.
Mirks siedział jakby zatopiony we własnych myślach. Nie zareagował na dźwięk ani na słowa księdza. Przy porywczości i burkliwości jaką wykazywał wcześniej było to trochę dziwne.
Rita Miller, Philip Henry Cecil, Joshua Mirks:
Usłyszeli jakieś poruszenie w wagonie a zaraz po tym basowy głos dość głośno mówiący:
- Laisse-moi passer! Laisse-moi passer! Proszę mnie przepuścić!
W angielszczyźnie mężczyzny, który to mówi ewidentnie słychać francuski akcent.
Odgłos wystrzału zmroził Mirksa, przypomniał sobie ostatnie wydarzenia , tego dziwnego człowieka. Przez dłuższa chwilę nie reagował na zamieszanie w wokół niego.
Uspokój się człowieku, może wreszcie komuś pomożesz tego dnia, skarcił się w myślach, po czym podniósł wzrok na księdza.
- przypadek czy nie, komuś stała się , lub stanie krzywda - syknął spięty - trzeba to sprawdzić - powstał i skierował się w kierunku z którego słychać było odgłos wystrzału.
Uspokój się człowieku, może wreszcie komuś pomożesz tego dnia, skarcił się w myślach, po czym podniósł wzrok na księdza.
- przypadek czy nie, komuś stała się , lub stanie krzywda - syknął spięty - trzeba to sprawdzić - powstał i skierował się w kierunku z którego słychać było odgłos wystrzału.
Kiedy patrzysz w otchłań, pamiętaj że otchłań może się czuć nieswojo
-Stój! - Mirks usłyszał urywany krzyk Rity, która jednocześnie położyła mu rękę na ramieniu, a kiedy się odwrócił, szybkim gestem zabrała ją.
Wydawała się trochę zmieszana swoją reakcją, ale widać było wyraźnie, że bardzo się boi i nie do końca panuje nad swoimi emocjami.
- A o nas to się nie martwisz..? - szepnęła, spuściwszy wzrok i spojrzała w bok, tuląc do siebie zagarniętą z powrotem dłoń. - Nie idź tam.. Znaczy.. zostańmy tutaj.. tu jest bezpiecznie..
Wydawała się trochę zmieszana swoją reakcją, ale widać było wyraźnie, że bardzo się boi i nie do końca panuje nad swoimi emocjami.
- A o nas to się nie martwisz..? - szepnęła, spuściwszy wzrok i spojrzała w bok, tuląc do siebie zagarniętą z powrotem dłoń. - Nie idź tam.. Znaczy.. zostańmy tutaj.. tu jest bezpiecznie..
Ostatnio zmieniony 2008-07-07, 23:31 przez Drapiąca, łącznie zmieniany 1 raz.
Come to the Dark Side - we have cookies!
Joshua wziął dłoń kobiety i delikatnie zsunął ze swego ramienia.
- tutaj nic nikomu nie grozi, spójrz ile tu jest samej obsługi.Poza tym to najpewniej jakiś wypadek tylko, możliwe że ktoś siebie lub kogoś postrzelił chwaląc się swoim nowym nabytkiem,takie rzeczy się zdarzają.W wojsku nauczyłem się opatrywać rany postrzałowe, może się na coś przydam - powiedział najbardziej uspokajającym tonem, na jaki mógł się zdobyć.
- jeżeli zaś to jakaś już tragicznie skończona historia, ksiądz się bardzo przyda - uśmiechnął się lekko - proszę tutaj posiedzieć, zaraz wracamy.
- tutaj nic nikomu nie grozi, spójrz ile tu jest samej obsługi.Poza tym to najpewniej jakiś wypadek tylko, możliwe że ktoś siebie lub kogoś postrzelił chwaląc się swoim nowym nabytkiem,takie rzeczy się zdarzają.W wojsku nauczyłem się opatrywać rany postrzałowe, może się na coś przydam - powiedział najbardziej uspokajającym tonem, na jaki mógł się zdobyć.
- jeżeli zaś to jakaś już tragicznie skończona historia, ksiądz się bardzo przyda - uśmiechnął się lekko - proszę tutaj posiedzieć, zaraz wracamy.
Kiedy patrzysz w otchłań, pamiętaj że otchłań może się czuć nieswojo
Kiedy Mirks wspomniał o ranach, kobieta wyraźnie zbladła.
Jej myśli po chwili skierowały się jednak na inny tor - cały ten tajemniczy Joshua nareszcie powiedział coś o sobie. Czyli był w wojsku.. tak, to tłumaczyłoby jego dziwaczne, podejrzliwe i gburowate zachowanie. Żołnierze bywaja gruboskórni.. muszą być tacy.
Kiwnęłą głową powoli patrząc na Philipa, potem na Josha.
- Tak.. pewnie ma pan rację, panie Mirks. - usiadła przy stoliku nie spuszczając wzroku z mężczyzn
- Tylko wróćcie proszę w jednym kawałku - spróbowała zażartować i uśmiechnąć się niefrasobliwie, ale niespecjalnie jej to wyszło.
Jej myśli po chwili skierowały się jednak na inny tor - cały ten tajemniczy Joshua nareszcie powiedział coś o sobie. Czyli był w wojsku.. tak, to tłumaczyłoby jego dziwaczne, podejrzliwe i gburowate zachowanie. Żołnierze bywaja gruboskórni.. muszą być tacy.
Kiwnęłą głową powoli patrząc na Philipa, potem na Josha.
- Tak.. pewnie ma pan rację, panie Mirks. - usiadła przy stoliku nie spuszczając wzroku z mężczyzn
- Tylko wróćcie proszę w jednym kawałku - spróbowała zażartować i uśmiechnąć się niefrasobliwie, ale niespecjalnie jej to wyszło.
Come to the Dark Side - we have cookies!