2 sesyjne Dark Heresy na mechanice Savage Worlds
Odprysk od kampanii głównej Dark Heresy z tematu założonego przez DrD
2 sesyjne Dark Heresy na mechanice Savage Worlds
Proponuję scenariusz na dwie sesje. Graczy 2-3 z pierwszeństwem dla uczestników kampanii głównej. Pierwsza sesja w czwartek 11/08, albo w kolejnym tygodniu.
Będzie w związku wydarzeniami z kampanii, ale obok głównych wątków. Wybierzcie jakoś demokratycznie (wg nowej ordynacji wyborczej), bo mam dwie opcje:
1. Steampunk/fantasy - haroiczna wyprawa przez dżunglę do mitycznej twierdzy na dzikiej planecie, ojczyźnie niejakiego gwardzisty Tudora.
2. Sensacja - śledztwo Adeptus Arbites w obłożonym kwarantanną sektorze Hive'u i pacyfikacja rebelii przeciw Imperium.
W obu przypadkach planuję klimat lżejszy niż typowe Dark Heresy: brawurowo, dynamicznie i ironicznie. Z bitwami taktycznymi na planszy heksagonalnej.
Będzie w związku wydarzeniami z kampanii, ale obok głównych wątków. Wybierzcie jakoś demokratycznie (wg nowej ordynacji wyborczej), bo mam dwie opcje:
1. Steampunk/fantasy - haroiczna wyprawa przez dżunglę do mitycznej twierdzy na dzikiej planecie, ojczyźnie niejakiego gwardzisty Tudora.
2. Sensacja - śledztwo Adeptus Arbites w obłożonym kwarantanną sektorze Hive'u i pacyfikacja rebelii przeciw Imperium.
W obu przypadkach planuję klimat lżejszy niż typowe Dark Heresy: brawurowo, dynamicznie i ironicznie. Z bitwami taktycznymi na planszy heksagonalnej.
Standard wraca z wakacji w przyszły weekend i też chciałby zagrać.
Mamy zatem trzech graczy na tydzień po 21 sierpnia. Wstępnie proponuję grę we wtorek.
Skoro nikt oprócz Brathaca nie wygłosił żadnych preferencji odnośnie klimatu sesji, zatem zagramy w opcję steampunkowo-fantasy.
Kaer IV
Okolice zamieszkane przez Tudorów to umiarkowany las deszczowy - zasnuta mglą zimna dżungla opanowana przez mech, paprocie, strzeliste skały i olbrzymie drzewa górujące nad grząską ziemią, bagnami i rwącymi potokami. Wiele dni drogi na południowy zachód chłód ustępuje tropikalnym upałom, a potoki zamieniają się w olbrzymie rzeki meandrujące przez bezkresne niziny, za którymi według legend znajduje się wielka woda. Na północy zaś, nieprzebyte góry sięgają skutymi lodem wierzchołkami nieba.
Górskie i rzeczne klany zamieszkują wioski i skalne twierdze. Zza kamiennych murów kilka dymiących kominami miast-państw pozwala na wymianę handlową między plemionami i dostarcza im broni palnej i dziwacznych wynalazków technomagów. Twierdze ludzi gwiazd to kamienno-żelazne góry jak piramidy wyrastające wprost z dżungli. Sami ludzie gwiazd są w oczach tubylców kilkoma plemionami tajemniczych istot, którzy porywają Gaela na niewolników, używają świetlistych muszkietów i zwyrodniałej technologii darowanej im przez Złotego Boga, którego kapłani podróżują po dżungli zbrojnymi bandami i "nawracają" klany.
Ludzie Gaela znają czarny proch ale z powodu wszechobecnej wilgoci najbardziej cenią sobie ciężkie miecze, siekiery i proce. Wierzchowce są nieznane, za wyjątkiem skrzydlatych Smoków i Orchidei, które wielcy bohaterowie potrafią zdobyć w najdzikszych ostępach.
Będziecie grupą bohaterów z klanu MacTudorów mieszkających w zimnych, deszczowych i porośniętych nieprzeniknionym lasem górach planety Kaer IV wysłanych ze specjalną misją do legendarnego miasta ludzi i Gwiezdnego Imperium.
Preferowane typy postaci:
- Wojownik plemienny,
- Technomag znający bluźniercze sekrety ludzi gwiazd,
- Druid warzący magiczne eliksiry i potrafiący przyzwać dzikie siły natury,
- Podróżnik, znający ścieżki i ludy Kaeru IV.
Jak widzicie koncepcja świata jest raczej bombastyczna i otwarta. Zatem wymyślajcie śmiało sami i podsyłajcie mi szkice postaci. Jeśli macie dostęp do podręcznika Savage Worlds, to poproszę o gotowe postaci. Raczej będę akceptował je bez zastrzeżeń. Technologia wyposażenia na poziomie czarnego prochu i średniowiecza, za wyjątkiem pojedynczych artefaktów na poziomie Imperium, albo rewolucji przemysłowej.
Mamy zatem trzech graczy na tydzień po 21 sierpnia. Wstępnie proponuję grę we wtorek.
Skoro nikt oprócz Brathaca nie wygłosił żadnych preferencji odnośnie klimatu sesji, zatem zagramy w opcję steampunkowo-fantasy.
Kaer IV
Okolice zamieszkane przez Tudorów to umiarkowany las deszczowy - zasnuta mglą zimna dżungla opanowana przez mech, paprocie, strzeliste skały i olbrzymie drzewa górujące nad grząską ziemią, bagnami i rwącymi potokami. Wiele dni drogi na południowy zachód chłód ustępuje tropikalnym upałom, a potoki zamieniają się w olbrzymie rzeki meandrujące przez bezkresne niziny, za którymi według legend znajduje się wielka woda. Na północy zaś, nieprzebyte góry sięgają skutymi lodem wierzchołkami nieba.
Górskie i rzeczne klany zamieszkują wioski i skalne twierdze. Zza kamiennych murów kilka dymiących kominami miast-państw pozwala na wymianę handlową między plemionami i dostarcza im broni palnej i dziwacznych wynalazków technomagów. Twierdze ludzi gwiazd to kamienno-żelazne góry jak piramidy wyrastające wprost z dżungli. Sami ludzie gwiazd są w oczach tubylców kilkoma plemionami tajemniczych istot, którzy porywają Gaela na niewolników, używają świetlistych muszkietów i zwyrodniałej technologii darowanej im przez Złotego Boga, którego kapłani podróżują po dżungli zbrojnymi bandami i "nawracają" klany.
Ludzie Gaela znają czarny proch ale z powodu wszechobecnej wilgoci najbardziej cenią sobie ciężkie miecze, siekiery i proce. Wierzchowce są nieznane, za wyjątkiem skrzydlatych Smoków i Orchidei, które wielcy bohaterowie potrafią zdobyć w najdzikszych ostępach.
Będziecie grupą bohaterów z klanu MacTudorów mieszkających w zimnych, deszczowych i porośniętych nieprzeniknionym lasem górach planety Kaer IV wysłanych ze specjalną misją do legendarnego miasta ludzi i Gwiezdnego Imperium.
Preferowane typy postaci:
- Wojownik plemienny,
- Technomag znający bluźniercze sekrety ludzi gwiazd,
- Druid warzący magiczne eliksiry i potrafiący przyzwać dzikie siły natury,
- Podróżnik, znający ścieżki i ludy Kaeru IV.
Jak widzicie koncepcja świata jest raczej bombastyczna i otwarta. Zatem wymyślajcie śmiało sami i podsyłajcie mi szkice postaci. Jeśli macie dostęp do podręcznika Savage Worlds, to poproszę o gotowe postaci. Raczej będę akceptował je bez zastrzeżeń. Technologia wyposażenia na poziomie czarnego prochu i średniowiecza, za wyjątkiem pojedynczych artefaktów na poziomie Imperium, albo rewolucji przemysłowej.
Ostatnio zmieniony 2011-08-15, 09:57 przez Borsuuk, łącznie zmieniany 2 razy.
Jeśli to ja mam prowadzić we wtorek (albo w środę - wypowiedzcie się), to do soboty wieczorem podeślijcie mi chociaż szkice postaci. System Savage Worlds jest uniwersalny z odchyłką na Sensację/Akcję (Pulp) więc każda koncepcja postaci da się ładnie opakować w parametry.
Darmowa Jazda Próbna na stronie GRAMELa.
Darmowa Jazda Próbna na stronie GRAMELa.
Ostatnio zmieniony 2011-08-18, 18:27 przez Borsuuk, łącznie zmieniany 1 raz.
Wtorek mi pasuje, środa - nie.
Postać...
Nie wiem kto kim gra. Chętnie bym dobrał postać uzupełniająca drużynę. Nie mam ulubieńca ani jakiegoś "muszę nim zagrać" z wyżej wymienionych.
Postaram się szkic jutro stworzyć ale zalatany jestem i nic nie obiecuję..
Postać...
Nie wiem kto kim gra. Chętnie bym dobrał postać uzupełniająca drużynę. Nie mam ulubieńca ani jakiegoś "muszę nim zagrać" z wyżej wymienionych.
Postaram się szkic jutro stworzyć ale zalatany jestem i nic nie obiecuję..
In the name of the Emperor I order you to die!!!
To jest Pulp - naprawdę wystarczą dwa zdania o postaci.
Sle skoro nie ma oddolnej demokracji, to będzie ludowa:
- Brathac - wiem, że chciał krasnoludzkiego wynalazcę, więc obsadzam go w roli karła-technomaga, "obcego" wśród górali klanu MacTudorów. Żyjącego w samotnej chacie na skraju wioski, zapewniającego czasem przydatne a czasem tylko magiczne gadżety wodzowi i starszyźnie. Od śmierci druida pełni też rolę kapłana i szamana... i nikt go publicznie o nic nie podejrzewa.
- Standard - tak mu dobrze szło z oryginalnym MacTudorem, że chyba może wziąć rolę jego brata, młodszego syna wodza klanu.
W ten sposób zapewniam sobie punkty zaczepienia do głównej osi fabuły.
Teraz proszę o pozostałe postaci. Dobrze, żeby miały jakieś oryginalne i wyraziste podejście do walki, bo ten element chcę kilka razy testować podczas sesji.
Zostańmy w takim razie przy wtorku 23/08.
Sle skoro nie ma oddolnej demokracji, to będzie ludowa:
- Brathac - wiem, że chciał krasnoludzkiego wynalazcę, więc obsadzam go w roli karła-technomaga, "obcego" wśród górali klanu MacTudorów. Żyjącego w samotnej chacie na skraju wioski, zapewniającego czasem przydatne a czasem tylko magiczne gadżety wodzowi i starszyźnie. Od śmierci druida pełni też rolę kapłana i szamana... i nikt go publicznie o nic nie podejrzewa.
- Standard - tak mu dobrze szło z oryginalnym MacTudorem, że chyba może wziąć rolę jego brata, młodszego syna wodza klanu.
W ten sposób zapewniam sobie punkty zaczepienia do głównej osi fabuły.
Teraz proszę o pozostałe postaci. Dobrze, żeby miały jakieś oryginalne i wyraziste podejście do walki, bo ten element chcę kilka razy testować podczas sesji.
Zostańmy w takim razie przy wtorku 23/08.